Jak określić target na Facebooku?
Jak określić target na Facebooku? Czy wybór odbiorców reklam to zadanie agencji marketingowej?
Czy decyzja w kwestii targetu reklam leży po stronie zleceniodawcy?
A może kluczem jest współpraca?
Cóż, według nas warto zastanowić się nad każdą z opcji. Przeanalizujmy więc wszystkie możliwe scenariusze:
1) Zleceniodawca narzuca target w 100%.
2) Agencja marketingowa narzuca target w 100%.
3) Zleceniodawca i agencja wspólnie pracują nad targetem.
Scenariusz 1:
Zleceniodawca narzuca target w 100%
Bardzo zależy mi na tym, żebyś dobrze zrozumiał/a temat. To nie jest tak, że to źle, kiedy firma wie do kogo chce kierować reklamy. Wręcz przeciwnie, gdy firma jest świadoma swojej grupy docelowej, to znacząco ułatwia to pierwsze działania marketingowe agencji.
Mnie chodzi o sytuację w której firma dosłownie KAŻE agencji operować TYLKO tymi grupami odbiorców, które sama uważa za jedyny słuszny wybór.
Z mojego doświadczenia wynika, że klientom często wydaje się, że wiedzą komu chcą sprzedawać, podczas gdy realnie kupują u nich zupełnie inne osoby.
Dlaczego nie kupuje u Ciebie Twój wymarzony klient?
Przyczyn takiej sytuacji może być wiele, np.:
– ktoś kiepsko opracował treści sprzedażowe i są tak ogólne, że klient też stał się bardzo “uniwersalny” (pamiętaj, że targetujesz w dużej mierze własnym contentem),
– firma nigdy nie akcentowała w działaniach marketingowych własnej misji i wartości, bo skupiała się na konkurowaniu ceną,
– nikt nie uwzględnił w strategii zmian rynkowych i skoku technologicznego, które sprawiły, że zmienił się ogólny profil kupującego internauty,
… i tak mogłabym bez końca.
Nie od parady marketerzy kochają testy – dzięki nim możemy konfrontować wyobrażenia firm o ich klientach z rzeczywistymi danymi pochodzącymi z narzędzi analitycznych, takich jak np. Google Analytics czy Menedżer Reklam na Facebooku.
Dlatego sytuacja w której klient narzuca target w 100% jest bardzo trudna i wręcz uniemożliwia marketerom prowadzenie jakościowych testów. A co za tym idzie, pozbawia nas szans poprawienia wyników sprzedażowych, jeśli okazałoby się, że wybrana przez klienta grupa po prostu nie jest reaktywna.
Scenariusz 2:
Agencja marketingowa narzuca target w 100%
W mojej opinii, najgorsze co może zrobić agencja marketingowa, gdy podejmuje nową współpracę, to zrównać dotychczasową pracę klienta z ziemią.
Tu znów ważne są niuanse słowne. Duże zmiany w strategii marketingowej są jak najbardziej wskazane, bo w końcu na tym polega nasza praca – naprawiamy to, co dotychczas nie działało lub działało słabo.
Ale nie wyobrażam sobie na starcie “zaorać” target, którym dotychczas klient operował.
Dobry marketer na początku współpracy przeanalizuje zastane dane, przejrzy emitowane kreacje, zastanowi się, czy to rzeczywiście grupa docelowa wymaga korekty. Nawet jeśli personie potrzebne są zmiany, to powinny być to stopniowe i bardzo przemyślane modyfikacje.
Jeżeli marketer na wejściu narzuca swój stały schemat pracy w który to Ty masz się wpasować, to powinna Ci się zapalić czerwona lampka.
Wiedza jest władzą, więc nie oddawaj berła.
Kluczem w marketingu jest otwartość na rzeczywistość klienta i duża elastyczność. Problemy i bolączki każdej firmy wymagają indywidualnego podejścia marketera.
Agencja marketingowa narzucająca target w 100%, prawdopodobnie pracuje szablonowo. W takim układzie szybko stracisz decyzyjność w kwestiach ważnych dla Twojego biznesu.
Odpowiedz więc sobie na pytanie, czy nawet dobre efekty pracy takiej agencji są dla Ciebie opłacalne, jeśli wszystko co ważne, będzie się działo za Twoimi plecami.
Z jaką wiedzą o swoim marketingu zostaniesz, jeśli taka agencja skończy z Tobą współpracę?
Scenariusz 3:
Zleceniodawca i agencja wspólnie pracują nad targetem
Ostatni scenariusz zdecydowanie jest moim faworytem i pasuje do podejścia naszej firmy. Dlatego też pozwolę sobie na przykładzie Marcatingu pokazać Ci jak w mojej opinii powinna wyglądać współpraca agencji z klientem przy tworzeniu persony.
Według naszej marcatingowej filozofii, najlepsza współpraca opiera się o DIALOG, w którym obie strony są aktywnymi słuchaczami. W tym układzie nie ma mądrzejszego i głupszego. Jesteśmy partnerami, którzy dzielą się zasobami, żeby razem określić i osiągnąć wspólny cel.
Dlatego na początku współpracy prosimy każdego klienta, żeby wypełnił naszego briefa marketingowego. Znajdują się w nim bardzo ogólne, kierunkujące pytania, między innymi o grupę docelową. Właściwe pytania formułujemy dopiero w oparciu o wstępne odpowiedzi z briefa.
Nasz zestaw pytań o personę za każdym razem wygląda nieco inaczej, bo dopasowujemy pytania do sytuacji, jaką zastajemy.
Gdybym miała wybrać kilka powtarzających się pytań, to byłyby to:
– Skąd firma obecnie czerpie dane o swoich klientach?
– Do kogo i w jakich kanałach dotychczas była kierowana treść reklamowa?
– Kto dotychczas zajmował się pisaniem treści sprzedażowych?
Gdy przeanalizujemy uzyskane informacje, umawiamy się z klientem na spotkanie lub rozmowę online. Uważamy, że wymiana wiedzy między klientem a agencją marketingową i wspólna burza mózgów są niezwykle potrzebne. Zwłaszcza na samym początku.
Te rozmowy wymagają dużego zaangażowania i obustronnego zaufania.
My wierzymy, że klient mówi nam prawdę o swoich doświadczeniach, sukcesach i porażkach.Klient wierzy, że przyznając się przed nami do popełnionych błędów nie spotka się z osądem, tylko zrozumieniem i chęcią pomocy.
Jak określić target na Facebooku? (podsumowanie)
Jak określić target na Facebooku tak, by był przemyślany? W mojej opinii najlepszym ze scenariuszy jest wspólna praca zleceniodawcy i agencji marketingowej nad targetem reklam na Facebooku.
Dialog wzmacnia partnerstwo, buduje zaufanie i pozwala na prowadzenie jakościowych testów.
Dlatego jesteśmy zwolenniczkami podejścia H2H (human to human), czyli człowiek dla człowieka. Dzięki obustronnemu poszanowaniu wiedzy i doświadczenia, strategia reklamowa niemal tworzy się sama!
I jak się czujesz po tym co przeczytałeś/aś?
Przeczytałeś/aś ten wpis i wszystko wydaje Ci się oczywiste?
Gratuluję, mam nadzieję, że nie tylko Ci się tak wydaje, ale też postępujesz tak, jak Ci się wydaje, że to robisz! 😉
Po lekturze masz wrażenie, że wiele przed Tobą?
Zabieraj się do pracy… aaalbo skontaktuj się z nami, jeśli potrzebujesz wsparcia i sugestii 🙂
Pozdrawiam Cię,
Kornelia z Marcatingu