Agencja marketingowa dla branży X
Ostre warunki, jeszcze większe oczekiwania
Agencja marketingowa dla branży meblarskiej, gastronomicznej, beauty, automotive… Właśnie tak sporo osób formułuje swoje pytania o godną polecenia agencję.
Niejednokrotnie spotkałam się z ogłoszeniami w których osoby poszukujące agencji/freelancera nakładały swego rodzaju filtr… Polega on na tym, że zleceniodawca publikuje mniej więcej takie wezwanie:
“Cześć! Szukam specjalisty od social mediów i reklam płatnych! Tylko freelancer lub agencja marketingowa dla branży X z doświadczeniem!”
Gdzie pod X możesz podstawić dowolną branżę. Jestem niemal pewna, że jakiej byś nie wskazał/a, to ja już widziałam pytanie właśnie o nią.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła rozmyślać nad tym, co kieruje tymi ludźmi. Dlaczego upierają się, by powierzyć swój marketing tylko agencji z doświadczeniem w ich branży.
Odpowiedź jest oczywista. Firmom wydaje się, że doświadczenie w obsłudze danej branży sprawi, że szybciej zobaczą efekty u siebie. Bo przecież ktoś już zna temat i wie jak dany produkt/usługę promować…
A co jeśli zdradzę Ci, że to bardzo złudne nastawienie?
Najciemniej pod latarnią
Otóż to nie jest tak, jak niektórym firmom się wydaje. Fakt, że dana agencja zajmowała się marketingiem konkurencji nie sprawi, że ich sprzedaż ruszy z kopyta wraz z emisją pierwszych reklam.
Dlaczego? Bo nie istnieje jeden sprawdzony schemat działania ani dla branży, ani dla produktu, ani dla usługi!
Każdego dnia budzimy się w nowej rzeczywistości, na nowym rynku i w nowym świecie marketingu. Wczorajsza korzystna aukcja i niski koszt kliknięcia mogą z dnia na dzień poszybować w górę, bo akurat dzisiaj reklamy włączy o wiele więcej firm, niż wczoraj.
Trend, który przez tygodnie był na topie, dzisiaj może zaliczyć spadek i przesycić odbiorców.
Produkt, który tygodniami był bestsellerem akurat dzisiaj straci na wartości, bo w telewizji od rana będzie mowa się o tańszym, rewolucyjnym zamienniku.
Dobrym przykładem zaskakującej nas rzeczywistości jest też sytuacja na Ukrainie. Widmo wojny zmobilizowało tysiące firm do reorganizacji całej swojej strategii komunikacji w social mediach. Ludzie stanęli na głowie, by zbliżyć się do uchodźców i pomóc im w tym trudnym czasie. Te wszystkie akcje pomocowe ostatnich tygodni to wzorcowy przykład RTM (Real Time Marketing, czyli marketing reagujący na tu i teraz).
Bo tak naprawdę autentyczny marketing to nieustanny real time marketing.
Nie żyjemy w bańce ani bajce
Jak widzisz, nigdy nie ma idealnych warunków do pracy nad marketingiem i reklamą. Codziennie pojawiają się nowe zmienne, które mają kolosalny wpływ na Twoją sprzedaż, ale też reakcje lub brak reakcji ze strony Twoich odbiorców treści i fanów.
Nie ma więc znaczenia, czy agencja opracowała kiedyś skuteczne działania reklamowe dla Twojej konkurencji.
Dzisiaj te schematy mogą się u Ciebie zupełnie nie sprawdzić.
Dlatego jeśli “magicy reklam i marketingu” mamią Cię hasłami gotowych szablonów reklam i treści do postów, to… obyś znał/a zaklęcie obronne i powstrzymał/a się przed ich zakupem.
Pamiętaj, droga na skróty w reklamie i marketingu to prosta trasa w przepaść! Bo skoro “nieszablonowy szablon” kupują setki osób i wszystkie wrzucają w sieć tę samą wariację tekstu, to w końcu czytelnik straci zaufanie do takich tekstów, a Ty stracisz klientów. Proste.
Marketing to świat testów
Poza tym świat marketingu to świat niekończących się testów. Jeżeli ktoś twierdzi, że odkrył niezawodny, uniwersalny sposób na udany marketing, to ściemnia.
Idylla w marketingu nie istnieje. A jak powiedział mądrze Einstein, robienie w kółko tego samego i oczekiwanie nowych rezultatów jest istnym szaleństwem. Dlatego tak ważne jest, by wprowadzać innowacje w reklamie i strategii i sprawdzać jakie efekty te zmiany przynoszą.
A możesz się bardzo zdziwić, gdy szerzej otworzysz oczy. Przykładowo może się okazać, że najwięcej zakupów dokonują u Ciebie osoby, których nie uważałeś/aś za swoich klientów.
Czasami też testy zawiodą oczekiwania. Miej świadomość, że marketerzy choć posiadają dużą wiedzę o prawach rządzących reklamą, to też są ludźmi, których pomysły mogą okazać się nietrafione.
Niemniej bardziej ryzykujesz trzymając się sztywno jednego modelu pracy i działając z przeświadczeniem, że tylko agencje z doświadczeniem w Twojej branży dowiozą wyniki.
Na pewno jesteś jak Twoja konkurencja?
No i najważniejsza kwestia, którą celowo rozpisałam na końcu tego artykułu, żeby została z Tobą na dłużej.
Doświadczenie agencji w pracy z firmą z tej samej branży co Twoja nie ma najmniejszego znaczenia, bo… tamta firma to nie Twoja firma!
Raczej byś się obraził/a, gdybym stwierdziła, że zakres usług/paleta produktów Twojej firmy zupełnie nie różni się od oferty Twojego największego rywala na rynku, prawda?
A wiesz, że sam/a zrównujesz się ze swoją konkurencją myśląc, że jak ktoś ją obsługiwał, to poradzi sobie także z Twoim marketingiem?
To jak to jest, jesteście tacy sami, czy jednak nie?
Wspomniałam już o tym krótko TUTAJ, ale chętnie powtórzę. Nawet jeśli masz dokładnie ten sam produkt/usługę w sprzedaży, co Twoja konkurencja, to wciąż różni Was bardzo istotna kwestia: filozofia, wartości i osobowość marki. Ten sam produkt/usługę można sprzedać na tysiące różnych sposobów, bo istotne jest KOMU i JAK sprzedajesz, a nie CO.
Dlatego doświadczenie agencji w Twojej branży nie ma znaczenia. Każda firma jest niepowtarzalna na swój sposób i wymaga spersonalizowanej strategii marketingowej. Idealna agencja marketingowa dla branży X po prostu nie istnieje.
Koniec, kropka!
I jak się czujesz po tym co przeczytałeś/aś?
Przeczytałeś/aś ten wpis i wszystko wydaje Ci się oczywiste?
Gratuluję, mam nadzieję, że nie tylko Ci się tak wydaje, ale też postępujesz tak, jak Ci się wydaje, że to robisz! 😉
Po lekturze masz wrażenie, że wiele przed Tobą?
Zabieraj się do pracy… aaalbo skontaktuj się z nami, jeśli potrzebujesz wsparcia i sugestii 🙂
Pozdrawiam Cię,
Kornelia z Marcatingu